Kulisy Programu Jestem z Polski z Teneryfą w roli głównej

Jakie są moje wnioski?

• Brak biegłej znajomości języka nie jest przeszkodą, ale może utrudniać codzienne funkcjonowanie, zwłaszcza podczas poszukiwania dobrze płatnej pracy na wyspie.
  Przykład: Przyjeżdżając na Teneryfę znałam tylko podstawowe zwroty po hiszpańsku. Dopiero biegle komunikując się w tym języku, byłam w stanie podjąć pracę jako licencjonowany przewodnik i zacząć żyć na wyższym poziomie.
• Większość z nas żyje z turystyki. Nie jest więc wstydem mieć pracę w tym zawodzie. Wręcz przeciwnie. To znajomość języka, kontaktowość i przyjazne usposobienie otwiera nam możliwości.
  Przykład: W jednym z fragmentów odcinka Jestem z Polski opowiadam, jak Javi zarabia na życie dzięki rejsom turystycznym.
• Oczekiwania wobec życia na wyspie mogą się różnić, dlatego ważne jest, abyśmy byli przygotowani na nowe standardy.
  Przykład: woda bieżąca nie we wszystkich miejscach jest zdatna do picia, co sprawia, że trzeba ją kupować lub montować w swoich domach filtry.
• Życie na Teneryfie nie musi być drogie, zwłaszcza jeśli korzystamy z produktów miejscowych przedsiębiorców.
  Przykład: Na wyspie ceny niektórych importowanych owoców czy warzyw mogą być znacznie wyższe. Wybierając żywność z lokalnych upraw, unikamy kosztów związanych z importem.
• Bogata różnorodność owoców i… warzyw strączkowych to raj dla wegetarian. Na Wyspie uprawia się około 40 rodzajów ziemniaków. Egzotyczne owoce takie jak Pitaja, czy Manga dostępne są w każdym warzywniaku. Wielokulturowość pozwala na skosztowanie tych produktów w różnych kombinacjach smakowych!
  Przykład: Są produkty, które uprawia się tutaj na masową skalę. Są to między innymi banany, o których kilka ciekawostek znajdziecie w tym fragmencie programu.
• Serdeczność i szczerość tutejszych mieszkańców są nieocenione. Tutaj życie to nie tylko pogoń za obowiązkami, ale także czas na jakościowe spotkania z przyjaciółmi i relaks przy filiżance kawy w lokalnym barze.
  Przykład: nie bez powodu przysłowiowe mañana, jest życiową sentencją każdego hiszpana, w tym kanaryjczyka 🙂 To co możesz zrobić dzisiaj, zostaw na jutro. Musimy przyzwyczaić się, że nie wszystko zostanie zrobione w czasie, w jakim byśmy sobie tego życzyli.